- W porównaniu do ubiegłego roku liczba konsumentów, którzy wprowadzają oszczędności, zwiększyła się tylko o 10 proc., bo ludzie ze wszystkich sił starają się żyć na poziomie, do jakiego są przyzwyczajeni. Jednak z czasem będzie to coraz trudniejsze i odsetek oszczędzających będzie się zwiększał - ocenił dla portalu RMF24 Krzysztof Łuczak, ekspert z Grupy BLIX.
Dlaczego oszczędzamy?
71 proc. badanych robi to z powodu rosnących cen. Dla porównania rok temu wynik ten wyniósł 38,7 proc.
32,4 proc. respondentów boi się pogorszenia sytuacji gospodarczej (w 2021 r. ten powód wskazało 17,5 proc.).
16,3 proc. jako główny powód cięcia wydatków wskazuje brak oszczędności (przed rokiem było to 19,3 proc. wskazań).
Blisko co czwarty pytany chce zredukować swoje wydatki o 10-15 proc., a 18,3 proc. respondentów zmniejszy je o 5-10 proc. 17,9 proc. badanych nie umie określić dokładnego poziomu cięć wydatków, a 17,7 proc. zapowiada oszczędzanie na poziomie 15-20 proc. Na redukcję wydatków o 20-30 proc. wskazało 10,4 proc. osób planujących takie ograniczenia.
Na czym oszczędzamy?
Najczęściej chcemy ograniczyć wydatki na:
- słodyczach i przekąskach - 65,4 proc. (rok temu było to 43,1 proc.),
- napojach alkoholowych - 41,1 proc. (rok temu było to 37 proc.),
- kosmetykach - 40,3 proc. (rok temu było to 23 proc),
- odzieży - 39,7 proc.,
- artykułach spożywczych - 30,7 proc.,
- sprzęcie RTV/AGD - 27,3 proc.
Respondenci wskazywali również na artykuły budowlane lub remontowe - 18,6 proc., a także chemię gospodarczą - 19,2 proc. Co ciekawe, tylko 9 proc. osób planujących cięcia w wydatkach chce ograniczyć zakupy kawy i herbaty.
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.