Eksperci nie ograniczyli się jedynie do analizy dotyczącej większych i wielkich sklepów. Przyjrzeli się także rynkowi mniejszych placówek. I mieli do tego dobry powód. Jak podał serwis Wiadomoscihandlowe.pl, rok 2021 był czasem ich dynamicznego rozwoju. Wpływ na to miało rozbudowywanie się obrzeży większych miast. Dodatkowo klienci często wolą zrobić mniejsze, szybsze zakupy w mniejszych powierzchniowo sklepach, niż jechać do hipermarketu albo dyskontu.
W tej kategorii najpopularniejsza okazała się polska sieć Dino (3,15 proc), wyprzedzając Żabkę (2,85 proc.), Stokrotkę (1,69 proc.) i Lewiatana (1,59 proc.)
Wskutek pandemii i obowiązujących w handlu ograniczeń konsumenci zmienili sposób dokonywania zakupów i starali się spędzać na zakupach mniej czasu. W efekcie kosmetyki często kupowane były w dyskontach, na czym straciły sklepy specjalistyczne, takie jak drogerie. W 2021 roku sytuacja ta jednak zmieniła się i drogerie zyskały na znaczeniu - ich popularność na tle innych kategorii wyniosła aż 13.64 proc., co stanowi wzrost o 3.31 p.p. względem roku 2020 - podają Wiadomoscihandlowe.pl.
I dodają, że 61 proc. Polaków kupuje kosmetyki w drogeriach. Z raportu wynika, że najczęściej wybierają sieć Rossmann (92,6 proc.). Na drugiej pozycji jest marka Hebe, a trzecie miejsce należy do Super-Pharm. Z kolei w kategorii Dom i ogród zwycięzcą jest IKEA (35 proc.), wyprzedzając Castoramę (23,43 proc.) i Leroy Merlin (17,87 proc.).
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.