Historia rodziny Ulmów to jeden z najbardziej niezwykłych i dramatycznych rozdziałów polskiej historii podczas II wojny światowej. Rodzina ta, w skład której wchodzili Ulmowie oraz żydowska rodzina Goldmanów, w Łańcucie nazywanych Szallami, schroniła się w swoim gospodarstwie na wsi Markowa w okresie okupacji niemieckiej. Ulmowie dzielnie ukrywali Żydów - których traktowali jak członków rodziny - przed nazistami, narażając swoje życie i życie swoich dzieci. Niestety, w 1944 roku zostali zadenuncjowani i zamordowani przez hitlerowców.
Ksiądz Okuła, rozpoczął swoją prelekcję od przybliżenia sylwetek rodziny Ulmów i rodziny Szalli, przedstawiając ich życie przed wybuchem wojny oraz trudności, jakie spotkały ich po najeździe nazistów. Posługując się licznie zebranymi dokumentami, relacjami świadków oraz zdjęciami, przedstawił heroiczne działania rodziny Ulmów podczas okupacji. Byli to zwykli ludzie, którzy podjęli nadzwyczajne decyzje, by ratować życie innych. Ich odwaga i bezinteresowność były inspiracją dla słuchaczy zgromadzonych w Muzeum Dom Rodziny Pileckich.
Wykład był również okazją do omówienia kwestii edukacji oraz działalności muzeów i instytucji kultury w propagowaniu wiedzy o wojnie i Holokauście. Na zakończenie wykładu, publiczność miała okazję zadać pytania oraz podzielić się swoimi przemyśleniami.
Przedstawione tragiczne losy Polskiej i Żydowskiej rodziny, to nie tylko historia naszego kraju, ale historia ludzkości, która przypomina o niezwykłej sile, jaką może mieć człowieczeństwo w obliczu największych tragedii. Wykład przy wystawie Biura Niepodległa pt. "Ulmowie. Nie ma większej miłości", prowadzony przez ks. dra Jana Okułę w Muzeum Dom Rodziny Pileckich, był nie tylko podróżą w przeszłość, ale także przypomnieniem o ludzkiej solidarności, empatii i odwadze w obliczu niewyobrażalnego cierpienia.
Wykład pt. "Ulmowie. Nie ma większej miłości" w Muzeum Dom Rodziny Pileckich (27.10.2023)
Ilość zdjęć w albumie: 20
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.