Pierwszy groźny moment w meczu miał miejsce w pierwszej połowie, gdy Hubert Król zdecydował się na strzał z odległości 20 metrów. Jego uderzenie było mocne i precyzyjne, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę, przekreślając tym samym nadzieje gospodarzy na szybkie prowadzenie. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź gości. Małkinianie dograli piłkę w pole karne do Piotra Chlubickiego, a ten zgrał ją do Mateusza Jakubowskiego, który jednak nie zdołał skierować futbolówki do siatki. Wszystko dzięki interwencji Alberta Bożka, któremu udało się w ostatniej chwili wybić piłkę z linii bramkowej. Jakubowski spróbował jeszcze raz, jednak po dobitce futbolówka trafiła w słupek i opuściła plac gry. Bożek poza świetną interwencją, próbował też szczęścia z przodu, jednak jego uderzenie nie zagroziło MKS-owi. Ładnym uderzeniem z przewrotki popisał się Jakub Gałkowski, ale ostatecznie bramka nie padła. Oba kluby wykreowały ciekawe sytuacje, nie zabrakło klasowych akcji i pięknych uderzeń, dlatego kibice z niecierpliwością mogli oczekiwać drugiej połowy.
Po zmianie stron, przewaga Sępa stawała się coraz bardziej widoczna. W 66. minucie zawodnik gości, Jakub Borowy, sfaulował zawodnika Sępa w okolicach 16. metra, co zaowocowało podyktowaniem rzutu karnego. Do wykonania tego rzutu podszedł Jakub Gałkowski, który pewnym uderzeniem przy prawym słupku wprowadził swoją drużynę na prowadzenie 1:0. Niecałe trzy minuty później Sęp podwyższył prowadzenie na 2:0. Tym razem do bramki trafił Michał Jaworski, który skutecznie wykorzystał dośrodkowanie ze skrzydła, precyzyjnie uderzając głową. To był szok dla małkinian, z którego szybko się otrząsnęli i próbowali zdobyć bramkę kontaktową. Niestety gospodarze nie popełniali błędów w obronie, które w tym sezonie zdarzały im się nie raz. W 77. minucie strzał oddał Jakub Stodulski, który obronił Jakub Borowy. Piłka jednak trafiła pod nogi Michała Licbarskiego, a ten dobił z bliskiej odległości, zamykając wynik meczu.
W grze nie pomagały niezbyt dobre warunki pogodowe. Chociaż po pierwszej połowie obie drużyny zostawiły po sobie podobne wrażenie, to w drugiej gospodarze niespodziewanie pokazali na co ich stać. Następne spotkanie MKS rozegra u siebie 11 listopada 2023 o godz. 13:00, z sąsiadem w tabeli - Hutnikiem Huta Czechy.
Sęp Żelechów 3:0 MKS Małkinia
J. Gałkowski 68' (k.), M. Jaworski 70', M. Licbarski 76'
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.