Już w pierwszej połowie, dokładnie w 25. minucie, publiczność miała okazję do ekscytacji, gdy sędzia podyktował rzut karny na korzyść MKS Małkinia. Na linii jedenastu metrów pewny siebie stanął Michał Zawistowski i z precyzją umieścił piłkę w siatce, otwierając wynik meczu. Chociaż okazje pojawiały się z obu stron, to była jedyna bramka, którą przyszło oglądać w pierwszej połowie.
Druga połowa dostarczyła więcej emocji. W 63. minucie doszło do nietypowej sytuacji, gdy Przemysław Grudniak, zawodnik Hutnika, niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, podwyższając wynik gospodarzy. Wydawało się, że małkinianie mają wszystko pod kontrolą, jednak w 71. minucie sędzia ponownie podyktował rzut karny, tym razem dla drużyny Hutnika. Bartosz Jeleń, wykorzystał tę okazję i skierował piłkę do siatki, dając swojemu klubowi bramkę kontaktową. Jednak decydujący cios zadał Mateusz Puścian, który strzelając trzecią bramkę, zapewnił swojej drużynie zwycięstwo i ustalił wynik meczu na 3:1.
W następnej kolejce - ostatniej jesiennej - MKS zagra na wyjeździe z Fenixem Siennica. Fenix wygrał swój ostatni mecz z Podlasiem II Sokołów Podlaski i zajmuje 2. miejsce w tabeli. Małkinianie są na 5. miejscu. Zapowiada się więc ciekawy mecz na wysokim poziomie.
MKS Małkinia 3:1 Hutnik Huta Czechy
M. Zawistowski 25' (k.), P. Grudniak 63' (sam.), M. Puścian 89' - B. Jeleń 71' (k.)
Źródło zdjęcia: MKS Małkinia
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.