Na bramki nie trzeba było długo czekać. Już w 13. minucie spotkania GKS objął prowadzenie po trafieniu Andrzeja Piwońskiego, który wykorzystał świetną okazję. Niebawem po tym, w 26. minucie, Tomasz Król podwyższył wynik na korzyść andrzejewian, ustalając wynik na 2:0. Gospodarzom było jednak mało i już w 28. minucie prowadzili 3:0. Znów uderzył Piwoński, jednak tym razem był to Radosław. LUKS próbował odwrócić losy meczu, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Tym, dla których trzy bramki to za mało, z odpowiedzią przyszła druga połowa. Aby zobaczyć kolejnego gola, trzeba było czekać około dziesięciu minut, bo w 54. minucie Dominik Żołądek zdobył kontaktową bramkę dla swojego klubu. LUKS próbował pójść za ciosem, jednak nic z tego - GKS kontynuował swoją skuteczną grę i w 61. minucie ponownie Radosław Piwoński wpisał się na listę strzelców, umacniając przewagę swojego zespołu. Grający z determinacją podopieczni Łukasza Kamińskiego, tworzyli kolejne okazje. 65. minuta to karny dla GKS-u, którego pewnie na bramkę zamienił Marcin Rakowiecki, a w 68. minucie Andrzej Piwoński zdobył swoją drugą bramkę tego dnia, ostatecznie dobijając rywali.
Mecz zakończył się wynikiem 6:1 na korzyść GKS Andrzejewo, pokazując dominację gospodarzy w tym starciu. Zarówno zawodnicy, jak i kibice, mieli okazję uczestniczyć w emocjonującym meczu, z zaciętą walką o każdą piłkę.
GKS Andrzejewo po przenosinach do siedleckiej delegatury notuje bardzo dobry okres. Po rundzie wiosennej zajmuje 3. miejsce z jedynie punktem straty do pierwszej lokaty.
GKS Andrzejewo 6:1 LUKS Rzakta
A. Piwoński 13', 68', T. Król 26', R. Piwoński 28', 61', M. Rakowiecki 65' (k.) - D. Żołądek 54'
Zdjęcie poglądowe. Źródło: Pexels/Gonzalo Acuna
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.