Od samego początku goście wykazali się dominacją. Ich przewaga fizyczna była zauważalna, zwłaszcza pod koszami, co przełożyło się na przewagę w zbiórkach i punktach zdobywanych z drugiej szansy. Trójki, którymi bombardowali obronę Sokoła, stanowiły znaczący dorobek punktowy - aż 14 na 40% skuteczności to wynik, który nie pozostawił wątpliwości co do umiejętności rzutowych Byków.
Mimo tego, przez większość czasu pierwszej kwarty, to Sokół był na prowadzeniu - co prawda nieznacznym, ale prowadzeniu. Wyraźna przewaga gości zaznaczyła się w drugiej kwarcie, a od jej połowy Byki dynamicznie odjechały "Sokołom"
Podopieczni Marka Łodygi robili co mogli, jednak brakowało im kluczowych graczy, a młodemu składowi doświadczenia, szczególnie w kluczowych momentach, co znacznie wpłynęło na przebieg spotkania. Wszystko przełożyło się na brak pomysłu na grę.
Ostatecznie wynik koszykarskiego meczu to wysoka przegrana 64:96. Interesującym aspektem spotkania był występ czterech graczy w składzie Byków, którzy kiedyś reprezentowali barwy Sokoła, a byli to: Jakub Brandys, Cimafiej Bystrou, Sebastian Gąsiorowski i Krystian Okrutny.
Nie do zatrzymania był Krzysztof Szemieta z drużyny Byków, zdobywając aż 30 punktów, w tym 8 trójek. Drugim najlepiej punktującym był Piotr Wójcik, któremu udało się podwyższyć wynik Byków o 15 pkt oraz Paweł Zalewski i Sebastian Gąsiorowski, którzy zanotowali po 10 pkt.
W drużynie Sokoła najlepiej punktowali: Dominik Groth - 12 pkt, Jan Tomaszewski - 11 pkt oraz Jakub Zabłocki - 9 pkt.
Okazja do lepszej zdobyczy punktowej już 9 grudnia 2023, gdy Sokół uda się do stolicy, gdzie na hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 369 im. Antoniego Bolesława Dobrowolskiego w Warszawie zmierzy się z Energą Basket Warszawa. Początek meczu o godz. 17:00.
Sokół Ostrów Mazowiecka 64:96 Byki Wołomin
(18:19) (11:33) (16:23) (19:21)
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.