Pierwsza połowa przyniosła wiele emocji, z obiema drużynami atakującymi z determinacją, ale równie dobrze się broniącymi. Ostrovia jako pierwsza przebiła się przez zasieki rywala, gdy w 31. minucie Piotr Zacheja skutecznie wykorzystał rzut karny, pokonując bramkarza Wkry Radzanów. Dwie minuty później, wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył Daniel Ziółkowski.
Po przerwie mecz wcale nie był spokojniejszy. Obie drużyny walczyły o zdobycie kolejnej bramki, która mogłaby zadecydować o wyniku spotkania. Mimo wielu prób, żadna z ekip nie zdołała pokonać bramkarza przeciwnika, co ostatecznie doprowadziło do remisu 1:1.
Wkra Radzanów 1:1 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
D. Ziółkowski 33' - P. Zacheja (k) 31'
Po podróży do Radzanowa, przyszła pora na domowe spotkanie. 20 kwietnia 2024 do Ostrowi Mazowieckiej przyjechała, sąsiadująca w tabeli, ekipa Korony Szydłowo.
Pojedynek zapowiadał się na wyrównany i właśnie taki był. Mecz rozpoczął się dynamicznie, obie drużyny już od pierwszych minut starały się narzucić swój styl gry. Pierwszą bramkę meczu zdobył Piotr Zacheja, co dało Ostrovii prowadzenie 1:0. Korona Szydłowo szybko odpowiedziała, za sprawą Kamila Głowackiego, strzelając gola w 35. minucie i wyrównując wynik. Oskar Kołakowski zdobył kolejną bramkę dla Korony w 40. minucie, dając jej prowadzenie 1:2. Dla Ostrovii "ukłuł" raz jeszcze Zacheja, jednak ostateczne słowo należało do gości. Wynik meczu ustalił Kamil Bartkowski w 55. minucie. Obie drużyny miały kolejne sytuacje, jednak wynik nie zmienił się.
Piłkarze Roberta Wilczewskiego nie mają czasu na rozpamiętywanie. Już za dwa dni, 23 kwietnia 2024, dojdzie do rozegrania przełożonego meczu z Wkrą Sochocin. Oby teraz pogoda dopisała.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka 2:3 Korona Szydłowo
P. Zacheja 2 - K. Głowacki 35', O. Kołakowski 40', K. Bartkowski 55'
Źródło zdjęcia: MOSiR Ostrów Mazowiecka/Arkadiusz Spinek
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.