Spotkanie rozpoczęło się wyrównanie, a obie drużyny szły łeb w łeb. Sokół, mimo braków kadrowych, nie dał się zdominować. Duże zasługi w ofensywie miał Tomasz Klucz, który tego dnia rozegrał wyśmienite spotkanie, zdobywając aż 32 punkty. Jego postawa była motorem napędowym dla drużyny, która przez pierwsze trzy kwarty utrzymywała równowagę na parkiecie.
Szczególną przewagę gospodarze osiągnęli w trzeciej kwarcie, gdy udało im się wyjść na prowadzenie. Na 3 minuty przed końcem tej części meczu Sokół osiągnął najwyższą przewagę w meczu - 56:49. Jednak zespół Legionu, znany z dobrze zorganizowanej gry, zaczął odrabiać straty. Każda kolejna minuta przynosiła coraz więcej nerwowości, ale drużyna z Ostrowi Mazowieckiej nie rezygnowała, walcząc z rywalem o każdą piłkę. W momencie, gdy goście zaczęli odzyskiwać pewność siebie, gospodarze odczuwali już zmęczenie, które nie pozostało bez wpływu na końcowy wynik.
W ostatniej odsłonie Legion wyraźnie zdominował sytuację na parkiecie. Legionowianie, mimo początkowych trudności, zdołali odrobić straty i przejąć kontrolę nad grą. Gdy na 3 minuty przed końcem Sokół przegrywał tylko 74:76, nadzieja na korzystny wynik była wciąż obecna. Niestety, dwie celne trójki rywali w decydujących momentach zamknęły mecz, a Sokół, mimo heroicznej walki, musiał uznać wyższość Legionu, który ostatecznie wygrał 89:76.
Statystyki meczu również pokazują wyrównaną rywalizację, choć z wyraźną przewagą gości w kilku kluczowych aspektach. Sokół oddał 70 rzutów, trafiając 38% z gry, w tym tylko 19% rzutów za trzy punkty. Z kolei zespół z Legionowa miał nieco lepszą skuteczność, trafiając 40% swoich rzutów, w tym 30% zza łuku. Warto zaznaczyć, że Legion był skuteczniejszy również na linii rzutów wolnych (81% w porównaniu do 58% Sokoła). Statystyki wskazują również na widoczną różnicę w zbiórkach - 40 dla Sokoła i 53 dla Legionu. Goście także zdominowali statystyki asyst (23:10), co świadczy o ich lepszej organizacji w grze zespołowej.
Pomimo porażki, Sokół zasłużył na pochwałę za odwagę i determinację, szczególnie biorąc pod uwagę braki kadrowe oraz zmęczenie, które narastało w miarę trwania spotkania. Drużyna pokazała, że potrafi stawić czoła nawet najbardziej utytułowanym rywalom, a ich postawa na boisku była godna szacunku. Szczególne uznanie należy się Tomaszowi Kluczowi, który swoim występem nie tylko przyczynił się do zdobycia punktów, ale również w znaczący sposób podniósł morale drużyny.
Poza Kluczem, który dopisał do konta Sokoła aż 32 punkty, najlepiej punktującymi byli Mateusz Soczyński (18 pkt) oraz Łukasz Anusewicz (12 pkt). W drużynie gości czołowi strzelcy byli bardziej wyrównani. Najlepszym z nich był Maksymilian Motel, który zanotował 18 pkt dla swojej drużyny, kapitan Adam Linowski powiększył dorobek Legionu o 15 pkt, a po 12 pkt rzucili Bartłomiej Karolak i Mikołaj Motel.
Kolejny mecz Sokół rozegra na wyjeździe, w Bielsku Podlaskim. Tam zmierzy się z lokalnym Turem Basket. Spotkanie odbędzie się 25 stycznia 2025 o godz. 18:00.
Sokół Ostrów Mazowiecka 76:89 Legion Legionowo
(13:15) (25:30) (18:14) (20:30)
Źródło zdjęcia: FIBA LiveStats
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.