Zmiany w przestrzeni miejskiej
Planowane działania obejmują między innymi budowę systemu zbiorników retencyjnych, przebudowę centrum miasta w rejonie ratusza oraz utworzenie szeregu parków kieszonkowych. Takie rozwiązania mają na celu nie tylko poprawę estetyki Ostrowi Mazowieckiej, ale również zwiększenie odporności miasta na skutki działań natury, takich jak susze czy intensywne opady.
- Dokładnie się to nazywa "Tworzymy przestrzeń dla klimatu". W tym wniosku - ten wniosek opiewa na jakieś 40 milionów złotych, w tym 85% dofinansowania - jest budowa szeregu zbiorników retencyjnych na terenie miasta, bo wiemy, że mamy problemy z podtopieniami. To jest przebudowa centrum miasta, tutaj na około ratusza, też mamy koncepcję opracowaną i to jest szereg parków kieszonkowych, które też troszeczkę zmienią nasze miasto - powiedział na temat koncepcji burmistrz Betlejewski.
Jednak jak zaznaczył włodarz, projekt bierze udział w konkursie i nie ma gwarancji, że miasto otrzyma środki już w pierwszym naborze. - Naprawdę dużo się dzieje i spróbujemy ruszyć z kopyta. Oczywiście to są konkursy, ja nie jestem w stanie państwu powiedzieć, czy my to wygramy, ale uważam, że tą pracę, którą wykonaliśmy nad wnioskami... no kapitalna praca, to naprawdę - nawet jak się nie uda, to jesteśmy przygotowani dokumentacyjnie do następnych naborów, a to jest najważniejsze - podkreślił burmistrz Hubert Betlejewski.
Modernizacja sieci wodno-kanalizacyjnej
Jednym z kluczowych problemów infrastrukturalnych miasta jest przestarzały system kanalizacyjny, który wymaga pilnej modernizacji. Mieszkańcy doskonale to wiedzą, bo awarie wody na terenie miasta zdarzają się bardzo często. By przeciwdziałać problemom, ostrowski Zakład Gospodarki Komunalnej przygotował projekt dotyczący przebudowy i wymiany awaryjnej instalacji.
- Będzie szereg inwestycji związanych jak na razie z z budową systemu kanalizacji w mieście. Poprawy, wymiany starych instalacji, bo tutaj też mamy duży problem, bo jest bardzo dużo awarii i w tą stronę idziemy - przyznał Hubert Betlejewski.
Władze podjęły już pierwsze kroki w celu poprawy sytuacji. W między czasie rozpoczęły się prace wiertnicze nad budową nowej studni głębinowej, która będzie ujmowała wody z III poziomu wodonośnego. Dodatkowo wykonano dwa piezometry - otwory obserwacyjne monitorujące stan wód podziemnych. Artykuł na ten temat ukazał się także na naszym portalu.
Problem skażonego gruntu stanowi zagrożenie dla wody
Podczas konferencji poruszono także temat potencjalnego zagrożenia wynikającego z dawnych zanieczyszczeń przemysłowych. W Ostrowi Mazowieckiej przez lata funkcjonowała nasycalnia podkładów kolejowych, której działalność pozostawiła po sobie skażony grunt. Substancje chemiczne zgromadzone w ziemi mogą stanowić ryzyko dla ujęć wody pitnej.
- Jest problem. Od razu powiem - jest problem - powiedział burmistrz, przyznając iż problem jest poważny. Miasto monitoruje sytuację. - Jesteśmy w tej chwili na etapie diagnozowania tego problemu do końca. Dostaliśmy badania, ale ja nie chcę jakiejś niepotrzebnej burzy medialnej wzbudzać. Jeżeli będziemy mieli dokładne informacje, to od razu mieszkańcy miasta zostaną o tym powiadomieni - wyjaśnił Betlejewski.
Dodał również, że władze nie zamierzają ignorować tej kwestii i już podjęły kroki prawne mające na celu rozwiązanie problemu skażonych terenów. - Podpisaliśmy umowę z kancelarią prawną, dużą kancelarią prawną, bo chcemy rozwiązać ten problem terenów nasycalni, bo jest to ogromny problem dla mieszkańców. W tej chwili już nie tylko chodzi o tereny, te 20 hektarów, przy byłej nasycalni, ale rzeczywiście chodzi o to, żeby zabezpieczyć zdrową wodę dla naszych mieszkańców - powiedział Betlejewski.
Zakład Regeneracji Podkładów Kolejowych w Ostrowi Mazowieckiej, który był własnością PKP, zamknięto w roku 1993. Mimo, że przedsiębiorstwa już nie ma, to substancje chemiczne pozostające w głębi ziemi nadal stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców. Chemikalia mogą przedostać się do studni miejskiej stacji wodociągów, mimo iż znajdują się w znacznej odległości od dawnej nasycalni. Problem wielokrotnie poruszany był na łamach lokalnych mediów. Sprawa żyła również podczas kampanii wyborczej.
Czy ostrowianie powinni martwić się o wodę?
Pomimo że temat nasycalni budzi niepokój wśród mieszkańców, władze miasta uspokajają, że nie ma powodów do paniki. Woda dostarczana do miejskich wodociągów jest pod stałym nadzorem, a w przypadku wykrycia jakichkolwiek niebezpiecznych substancji, władze natychmiast podejmą działania.
Burmistrz zapewnił, iż w przypadku kryzysu, mieszkańcy będą mieli dostęp do wody pitnej. Ponadto, woda w miejskich wodociągach jest stale monitorowana i badana, aby zapewnić jej bezpieczeństwo.
- Ujęcia wody są cały czas monitorowane, woda jest badana, więc na razie nie ma problemu - dodała zastępczyni burmistrza Jolanta Zadroga.
Decyzja o przyznaniu środków na realizację projektów ma zapaść w najbliższych miesiącach. Tymczasem mieszkańcy mogą mieć nadzieję, że ich miasto stanie się jeszcze bardziej przyjaznym miejscem do życia - z czystą wodą i nowoczesną infrastrukturą.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.