Burmistrz Władysław Krzyżanowski wielokrotnie zwracał się do radnych z prośbą by wznieśli się ponad ambicje i przyjęli uchwałę, która daje szansę pozyskania 85% dofinansowania na termomodernizację budynków. Ostrzegał przy tym, że jeśli radni nie podejmą uchwały, to może cała sprawa upaść i Ostrów Mazowiecka będzie musiała się wycofać z projektu mimo wstępnego zawiązania współpracy z kilkunastoma gminami z województwa mazowieckiego i podlaskiego, które wspólnie starają się o te środki.
Po apelu i ostrzeżeniach burmistrza swoje stanowisko przedstawiła komisja finansowa, której przewodniczy radny Jacek Wilczyński. Komisja wnioskowała za rozdzieleniem uchwały na dwie osobne. Burmistrz się jednak na to nie zgodził.
Radny Jacek Wilczyński ostro skrytykował burmistrza, że ten wyrzuca pieniądze w błoto, bo po raz kolejny chce wydać pieniądze na dokumentację i nic z tego może nie wyjść - przypominając sprawę z ubieganiem się o dotację do modernizacji targowiska, gdzie ostatecznie sprawa upadła. Radny stwierdził, że teraz rada burmistrzowi nie ufa. Ponadto radny Wilczyński zarzucił burmistrzowi, że umieszcza kilka zmian w jednej uchwale by jedną ze zmian w ten sposób przemycić.
- Jest to świadome działanie żeby to zabić, żeby tego nie było - ripostował burmistrz.
Do dyskusji włączył się również radny Krzysztof Listwon. Budynek MOSiR przy ulicy Warchalskiego, według radnego, w pierwszych latach funkcjonowania był oszczędniejszy niż przewidywano i dlatego nie chce naprawiać czegoś co jest dobre. Ponadto radny stwierdził, że zbyt mało informacji zostało podanych odnośnie programu i współubiegających się o dofinansowanie.
Burmistrz powiedział, że rozmawiał z osobą, która stwierdziła, że inwestycja MOSiR przy ulicy Warchalskiego była 3 krotnie wyższa niż powinna. W momencie wypowiedzi burmistrza radny Listwon zareagował krzykiem, że nie chce by burmistrz kończył swoją wypowiedź. Ten jednak kontynuował mówiąc, że koszt utrzymania MOSiR są przerażające i trzeba przeprowadzić termomodernizację. Po raz kolejny burmistrz prosił o poparcie tej uchwały.
Wątpliwości radnych nie zostały jednak rozwiane i pojawiały się kolejne pytania. Radna Maria Bębenek pytała o ekspertów, którzy ocenili, że wskazane budynki potrzebują termomodernizacji i w jaki sposób takiej oceny dokonali. Ponadto radna spytała o pozostałe gminy, które znajdują się w projekcie i wspólnie z Ostrowią Mazowiecką będą ubiegać się o dofinansowanie.
Również radny Krzysztof Laska nie krył niezadowolenia, że odnośnie projektu nie otrzymał żadnych szerszych informacji i zwrócił się o dostęp do materiałów. Zwrócił także uwagę, że na projekt związany z modernizacją targowiska zostały przeznaczone pieniądze i jakieś firmy na tym zarobiły, nie chce by podobnie było także w przypadku termomodernizacji.
Nie ma żadnej dokumentacji i na ten cel nie można wydać żadnej złotówki, dopóki nie zostanie to wpisane do budżetu miasta, stwierdził burmistrz Władysław Krzyżanowski i ostatecznie wymienił kilka gmin, które ubiegają się o dofinansowanie, a wśród nich m.in. gminę Brok, gminę Andrzejewo, czy gminę Drohiczyn. Głos w dyskusji zabrała również wiceburmistrz Danuta Janusz. Zwróciła uwagę radnym, że wszelka dokumentacja zostanie przygotowana dopiero po tym jak zostanie podjęta stosowna uchwała. Ponadto odpowiedziała na wątpliwości radnej Marii Bębenek, że w wyznaczonych budynkach nie były robione audyty i miasto bazuje na przeprowadzonym wywiadzie z zarządcami budynków.
Uzasadnienia i odpowiedzi burmistrza oraz wiceburmistrz nie przekonały radnych, którzy wykazali sporo nieufności. W głosowaniu nad uchwałą 11 radnych opowiedziało się za jej odrzuceniem, 9 głosowało za przyjęciem. Tym samym radni nie zgodzili się przeznaczyć 80 tys. zł. na wykonanie audytów i dokumentacji w sprawie termomodernizacji, a także nie wpisali do budżetu pieniędzy MOPS na realizację projektu systemowego skierowanego do bezrobotnych.
Warto zaznaczyć, że miniona sesja po raz kolejny została zwołana na wniosek burmistrza. Mimo, że podobny wniosek złożyli radni, tym razem przed burmistrzem, ich punkty obrad nie zostały zrealizowane. Nie zwoływanie sesji w trybie nadzwyczajnym na wniosek burmistrza pozwala koalicji utrzymać instrumenty władzy w swoich rękach. Czy jednak przynosi to jakieś wymierne korzyści dla miasta? W chwili obecnej radni odrzucają niemal każdą uchwałę, mimo odbycia się kilku ostatnich sesji rady miasta, można uznać je za nieodbyte ze względu na odrzucanie wszystkich uchwał. Czy jeśli dojdzie do rewolucji w radzie i dojdzie do zmiany przewodniczącego, czy można wyobrazić sobie sytuację gorszą od blokowania każdej uchwały, każdej zmiany i każdej próby ubiegania się o dofinansowanie?
Komentarze
Dodano: 5 września 2012 15:04, (intelekt)
Głosowanie przeciw uchwałom burmistrza na zasadzie nie bo nie przez radnych, którzy przychodzą na sesję tylko po to aby ubliżać burmistrzowi i w dodatku szczycą się tym to chyba najwyższy stopień niekompetencji radnego. Nie można dopuścić do przejęcia władzy w radzie przez radnych wrogo nastawionych do burmistrza bo będą dążyć do utrudniania pracy burmistrzowi aby nic mu sie nie udało przy zero zrozumienia i braku współpracy.
Dodano: 5 września 2012 18:17, ciekawski (5919)
odrąbiemy rękę podniesioną na władzę.J.Cyrankiewicz
Dodano: 5 września 2012 22:09, (sztukmistrz)
Ciekawski - cóż to za hasła i dla kogo, musisz mieć sporo lat i pewnie byłeś aktywny w tamtych latach a może się przechrzciłeś jak wielu z tamtego okresu
Dodano: 5 września 2012 22:12, (mruczek1234)
Radni-zrzeknijcie się mandatów i rozwiążecie problem,po co macie się tak męczyć i denerwować siebie i mieszkańców.Sprawy potoczą się trybem ustawowym, Wy tylko stracicie diety.Proste wyjście-zamiast wychodzenia z sesji.
Dodano: 6 września 2012 15:47, (hyby)
A może tak wzorem afery w Broku zaprosić do Ostrowi TVN i pokazać pracę naszej rady i jej kompetencje, może wreszcie dowiemy się jakie są przyczyny takiej współpracy rady z burmistrzem. Może wreszcie ktoś otrzeźwieje i weźmie się do pracy. Może publiczne pieniądze nie będą marnotrawione. To co się dzieje w Ostrowi to dopiero jest afera, grupa dorosłych ludzi na czele zburmistrzem, kłóci się o wszystko jak dzieci w piaskownicy . Daj Boże aby źaden z was nie znalazł się w przyszłości we władzach miasta.
Dodano: 6 września 2012 21:33, (intelekt)
hyby- nie wzywaj Pana Boga nadaremnie. A aferę w Broku to sprawa burmistrza Młyńskiego i jego sekretarza byłego z miasta Ostrów Maz. Pewnie dobrze podpowiadał burmistrzowi. Sekretarz nie może być mądrzejrzy od burmistrza bo wyprowadzi go w maliny albo na manowce.
Dodano: 7 września 2012 15:15, (piotrwielki)
Ale się naśmiałem.To Legacki jest głupszy od Krzyżanowskiego?Nie to niemożliwe.
Dodano: 7 września 2012 16:55, (piotrwielki)
Intelekt a Ty gdzie się plasujesz w tej przemądrej klasyfikacji?Między Sekretarzem a twórcą świetnego klimatu w Ratuszu?Czy jeszcze za Sekretarzem?
Dodano: 7 września 2012 21:38, (faza)
Piotrze, Hanka swym intelektem bije na głowę wszystkich, jeszcze tego nie zauważyłeś?
Dodano: 8 września 2012 08:28, (piotrwielki)
Intelekt to nie hanka,choć imię rózni się tylko pierwszą literą.
Dodano: 8 września 2012 22:01, (observer)
To było rozmyślne głosowanie 11 radnych na szkodę Ostrowi Mazowieckiej i jej mieszkańców. Nie może być tak, że jak się nie akceptuje burmistrza, czy Jego metod pracy - cierpi całe miasto. To nie fair. Dobrze, że ludzie zaczynają widzieć.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.