Od pierwszych minut spotkania gospodarze grali dobrą ofensywną piłkę. Zespół Ostrovi nie spodziewał się takiej gry wyszkowskiego MKS-u, co było widać w poczynaniach naszego zespołu. W pierwszych 45 minutach zanotowaliśmy dużo straconych piłek. Niektóre straty naszych zawodników umiejętnie wykorzystywali piłkarze Bugu Wyszków. Można tutaj wspomnieć strzał Jarosława Wyszyńskiego, który zatrzymał się na poprzecze bramki bronionej przez Orłowskiego. Dużo szczęścia mieliśmy w dwóch kolejnych akcjach gospodarzy. Najpierw napastnik Bugu Łukasz Kowalski po akcji całego zespołu strzela bramkę Ostrovi, ale na nasze szczęście w tej sytuacji sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej napastnika zielono-biało-niebieskich. W 31 minucie spotkania, serca sympatyków żółto-zielonych zamarły, gdy po faulu naszego zawodnika na jednym z piłkarzy Bugu sędzia główny wskazuje na "wapno". Do piłki ustawionej na "11" metrze podszedł kapitan wyszkowskiej drużyny Alan Wróbel, ale rzut karny wykonał fatalnie, gdyż piłka minęła znacząco bramkę Ostrovi. Do przerwy wynik spotkania nie uległ zmianie.
W drugiej odsłonie gra wyglądała dosyć podobnie jak w pierwszych 45 minutach, piłkarze Bugu Wyszków prowadzili grę, a zespół Ostrovi ograniczał się jedynie do przeszkadzania rywalom i sporadycznie próbował kontratakować. W pewnym momencie można było odczuć, że oba zespoły chcą strzelić jednego gola i bronić wyniku. Ta sztuka udała się zawodnikom z Wyszkowa, dzięki 16-letniemu Damianowi Gałązce, który w 78 minucie derbów ładnym strzałem z około 26 metrów pokonał golkipera Ostrovi. Ostrovia po utracie bramki ruszyła do ataków, ale w tym dniu nie mieliśmy żadnej klarowanej okazji do zdobycia bramki wyrównującej. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem MKS-u Bug Wyszków 1-0.
Bug Wyszków - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 1-0 (0-0)
Bramka: D. Gałązka 78'
Po 8 kolejkach IV ligi żółto-zieloni spadli z czwartego miejsca w tabeli na dziewiątą pozycje. Miejmy nadzieje, że to tylko mała zadyszka naszego zespołu i w kolejnych spotkaniach będzie już o wiele lepiej.
Komentarze
Dodano: 25 września 2012 18:15, (mileniumm)
Kolego redaktorze, bramka padła nie z 26m.tylko z 16 m.
Dodano: 26 września 2012 21:21, (opi_kobra)
Z mojej perspektywy oglądania tego spotkania było to około 26 metrów, nawet strona Bugu Wyszków wskazuje, że z takiej odległości. Pozdrawiam
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.