Pierwsze minuty meczu wyglądały bardzo dobrze. Grę prowadził Sokół i utrzymywał bezpieczny dystans punktowy od rywala. Gra toczyła się w bardzo dynamicznym tempie, więcej doświadczenia wykazywali zawodnicy z Ostrowi Mazowieckiej. Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem Sokoła 20:16. W drugiej kwarcie obraz gry niewiele się zmienił, w tej części meczu widać było jednak większą agresję co skutkowało niewielką ilością zdobytych punktów, gra obronna była wiodącym elementem po stronach obydwu drużyn. Mimo to Sokół zdobył kolejne punkty dystansując przeciwnika.
To co było przewagą Sokoła w pierwszej części meczu, to rzuty za 3 punkty. Było to również spowodowane bardzo dobrą grą pod koszem drużyny przeciwnej. KS Mon-Pol Płock dysponował dwoma bardzo wysokimi zawodnikami, którzy nie pozwalali na oddawanie wielu rzutów spod kosza, ponadto zaliczyli wiele zbiórek.
Mecz cały czas toczył się w bardzo wysokim tempie. Niestety zadyszka dopadła drużynę Sokoła w 3 kwarcie. Ostrowscy koszykarze zaczęli gubić się pod własnym koszem co przeciwnik wykorzystywał w 100%. Przewaga natychmiast stopniała. Sokół przegrał 3 kwartę 12 do 23 i tracił w całym meczu 4 punkty do przeciwnika. W szeregi Sokoła wdarła się nerwowość. Początek czwartej kwarty także nie wyglądał dobrze. Sokół nie mógł dostać się pod kosz przeciwnika i oddać celnego rzutu, nie wychodziły także próby rzutów za trzy punkty. Przewaga przeciwnika stale rosła.
Młodzi zawodnicy drużyny przeciwnej wszystkie siły rzucili chyba zbyt wcześnie. W ostatnich minutach meczu Sokół odrodził się i zaczął seriami zdobywać punkty. Tym razem zadyszki dostał przeciwnik, który mając dużą przewagę punktową zaczął popełniać błędy. Te nie umknęły czujnej uwadze sędziów, ku ogromnemu niezadowoleniu trenera drużyny przeciwnej.
Na kilkanaście sekund przed końcem meczu Sokół odrobił straty i wyszedł na 2 punktowe prowadzenie. Przeciwnik miał jeszcze szansę nawet na zwycięstwo w meczu, doskonale jednak zachował się Artur Zadroga, który wyłuskał piłkę przeciwnikowi, przebiegł całe boisko w oczekiwaniu na końcową syrenę i stało się! Sokół awansował do ogólnopolskich rozgrywek o II ligę! Euforia zapanowała na boisku oraz na trybunach.
Z błędami "gwizdniętymi" przez sędziów w stosunku do zawodników KS Mon-Pol Płock nie zgadzał się ich trener. Usiłował protestować po meczu, sytuacja wyglądała na napiętą, ponieważ ruszył do sędziego z zaciśniętymi pięściami i krzykiem. Na szczęście nie doszło do niepotrzebnych starć, a Sokół mógł cieszyć się z ciężko wypracowanego zwycięstwa i awansu do eliminacji o II ligę.
OKK SOKÓŁ Ostrów Mazowiecka - KS Mon-Pol Płock 70:68
(20:16) (17:14) (12:23) (21:15)
Komentarze
Dodano: 18 marca 2013 12:29, piotr (chmiel199)
fajny opis! :) pozdr.
Dodano: 18 marca 2013 12:56, (ktosikkk5)
Wielkie gratulację dla całej drużyny Sokoła.Szczególnie za ostatnie akcje dla A.Zadrogi i P.Barszcza i czekamy na druga ligę:)
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.