Bezczelna świnia, zaburzenia psychiczne oraz zabawa w kotka i myszkę
Również na tych obradach nie zabrakło wzajemnego obrzucania błotem. "Sitwa", "rżnięcie głupa", "bezczelna świnia" to tylko niektóre z epitetów przelatujących wśród zebranych przy stole obrad. I tak burmistrz rżnie głupa i jeszcze z innych chce zrobić, przepędza kierowników i dyrektorów jak barany, łapie go delirka (r. Listwon) i ma zaburzenia psychiczne (r. Wilczyński). Zdaniem burmistrza przewodniczący Rady ubliża wszystkim, bo już mu nic nie zostało, i jest to draństwo, a radny Wilczyński żądał od burmistrza nie wiadomo czego. Nie zabrakło również wielu uszczypliwości w kierunku kandydatów na burmistrza w nadchodzących wyborach samorządowych.
Sprawa Carrefoura dalej w miejscu
Na obradach po raz kolejny pojawili się przedstawiciele LCP Taima Investments Sp. z o.o, aby przedstawić informacje inwestora o stanie faktycznym nieruchomości. Z relacji obecnych prawników wynika, iż burmistrz nie ma zamiaru podjąć rozmów ze spółką w celu zakończenia bezprawnego korzystania przez spółkę, która oszukała miasto oraz inwestora. Spółka CKH jako jedyna czerpie zyski z wynajmu lokali w budynku Centrum Handlowego Carrefour (około 100 tysięcy złotych miesięcznie).
- Mogę wyrazić tylko ubolewanie, że nie dając żadnych powodów do takiego traktowania zostaliśmy, jeszcze zanim zdążyliśmy w ogóle cokolwiek powiedzieć, przywitani w nieprzyjemny sposób przez pana burmistrza.- mówił na sesji przedstawiciel spółki.
Z relacji przedstawiciela wynika, iż pierwsze spotkanie z przedstawicielami miasta, na którym przedstawiono propozycję rozwiązania problemu odbyło się 6 czerwca. Wówczas przedstawiciele spółki zostali poproszeni o przedstawienie owej propozycji na piśmie, co uczynili 13 czerwca. 24 czerwca, na dzień przed radą, otrzymali pismo od miasta, w którym stwierdzono, że sześciostronicowy dokument z propozycją rozwiązania skomplikowanego problemu prawnego, jaki otrzymali jest dla miasta zbyt długi i skomplikowany, w związku z czym wnosi o przedłożenie "zwięzłego dokumentu", po przedstawieniu którego po kilku dniach miasto zaproponuje spotkanie. Przedstawiciele spółki w odpowiedzi na to pismo 27 czerwca przedstawili dwustronicowe streszczenie rozwiązania problemu.
Do spotkania niestety nie doszło, 25 lipca przedstawiciele otrzymali kolejny list od miasta, w którym poinformowano, że propozycja jest nadal analizowana i rozważana. Jak poinformował zebranych na sesji prawnik spółki, w liście znajdowało się również stwierdzenie, że przedstawiciele LCP Taima Investments Sp. z o.o próbują wywrzeć presję czasową na władzach miasta i zapytanie dlaczego do scenariusza rozwiązania problemu nie została włączona spółka, która oszukała zarówno miasto, jaki i inwestora.
- Miasto proponuje żeby do negocjacji włączyć dłużnika, zapytaliśmy się w jakim charakterze miasto widziałoby udział tego dłużnika, biorąc pod uwagę że jest to spółka, która oszukała miasto i nas - kwituje prawnik. - Problem ten można rozwiązać sprawnie jeszcze przed wyborami samorządowymi, nie trzeba wskazywać, że jest to problem nierozwiązywalny- dodaje.
Spółka LCP Taima Investments Sp. z o.o proponuje miastu dwa rozwiązania problemu: lokale, które miało pierwotnie otrzymać lub ich wartość pieniężną oraz gwarancję, że dłużnik, czyli spółka CKH zarządzająca obecnie centrum nie będzie w stanie wysuwać żadnych roszczeń w stosunku do miasta.
Na czas wypowiedzi przedstawiciela LCP Taima Investments Sp. z o.o burmistrz Władysław Krzyżanowski, I zastępca burmistrza Danuta Janusz, kilku urzędników oraz obecni przedstawiciele jednostek miejskich opuścili salę reprezentacyjną ratusza.
Przedstawiciel spółki zapytał jeszcze czy burmistrz jest zainteresowany rozwiązaniem problemu centrum. Niestety nie uzyskał na nie odpowiedzi.
Burmistrz traci środki publiczne?
Jednym z punktów obrad była dyskusja i wypracowanie wniosku dotyczącego utraty środków publicznych w wyniku przegranych procesów sądowych z wykonawcą ronda Warszawska-Różańska, panem Andrzejem Pecurą.
Wiadomo już, że miasto przegrało pierwszy proces z wykonawcą i musi zapłacić ponad 270 tysięcy złotych. Drugi proces również został rozstrzygnięty na niekorzyść miasta. - Na dzień dzisiejszy, już po procesie w Białymstoku burmistrz, czyli miasto, czyli my wszyscy jesteśmy skazani na zapłatę 218 tysięcy złotych. - informował przewodniczący Komisji Rewizyjnej Stanisław Dylewski. Wiadomo, że do drugiego wyroku będzie złożona apelacja.
- Oba procesy zostały wszczęte przez wykonawcę a nie przez nas. Skoro w ekspertyzie było wyraźnie napisane, że po naszej stronie jest strata ponad 150 tysięcy złotych to nie było możliwości dopłacenia tej kwoty wykonawcy, a ponieważ wystąpił do sądu to sąd rozstrzygnął tą kwestię powołując biegłego sądowego. (...) Chcę zwrócić uwagę, że ponieważ są to środki publiczne, więc nie można tak sobie dowolnie przyjmować, że będziemy płacić lub nie płacić wykonawcy wedle własnego widzimisię. Niech rozstrzygnie o tym sąd powszechny niż mielibyśmy się narazić na naruszenie dyscypliny finansów publicznych. - wytłumaczyła sprawę radna prawna miasta.
Podczas sesji radni zajęli się również m.in. informacją o funkcjonowaniu podstawowej opieki zdrowotnej, funkcjonowaniu kultury i sportu w mieście, dowozem dzieci niepełnosprawnych do szkół specjalnych, skargami Krzysztofa Kośnika na działania burmistrza oraz zgodą na użycie herbu miasta.
Komentarze
Dodano: 28 sierpnia 2014 21:36, (amon)
CO do tego Carfura to bym się tak nie spieszył bo łatwo wydać kasę która spada niespodziewanie tylko potem może będzie trzeba oddać tą kasę lub 2 razy tyle. Powinien się raczej odbyć proces sądowy. Dlaczego spółka nie podała ile chce zapłacić za te lokale?
Dodano: 29 sierpnia 2014 08:26, (noblista)
amon- spółka chce zadbać o własne interesy a nie miasta
Dodano: 29 sierpnia 2014 13:04, (milena715)
Spółka podała - jeśli miasto nie zechce lokali tylko ich równowartość, to otrzyma 3 mln.
Dodano: 29 sierpnia 2014 21:16, (amon)
tylko ile miasto miało dostać za lokale wcześniej? Ile straciło, że ich nie było przez te kilka lat? Wiadomo Carfour też siada jak tyle lokali stoi pustych bez opcji wynajęcia. Tylko czy dziś bez rozbudowy jest to możliwe.
Dodano: 31 sierpnia 2014 09:59, (trebor10)
Uważam że najlepsze rozwiązanie to zapewnienie miastu stałych dochodów na lata i tylko na takie rozwiązanie nowi czy obecni radni powinni za akceptować.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.