Nowe trendy
Policja chwali się wysoką wykrywalnością takich przestępstw, która z 37,6 proc. (w 2020 r.) wzrosła do obecnego poziomu 41,6 proc. "Po raz pierwszy dwa lata temu kradzieże samochodów spadły poniżej 10 tys. rocznie. Tego typu przestępczość została znacznie ograniczona, ale nie zniknęła" - mówi dziennikowi inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik KG Policji i tłumaczy, że na przestępczym rynku widać nowe trendy. Kradzione są drogie auta, aby następnie rozebrać je na części i te sprzedać. Na celowniku złodziei są samochody warte od 100 tys. złotych w górę, a jak mówią policjanci - są też przypadki kradzieży pojazdów wartych 300-400 tys. złotych.
Z danych wynika także, że istnieją na przestępczym rynku pewne trendy regionalne. O ile w skali całego kraju łupem padają generalnie marki niemieckie, to jednak w Warszawie częściej znikają z ulic japońskie auta. "W Poznaniu oprócz niemieckich giną głównie samochody marek francuskich. Najczęściej po kradzieży są cięte, a podzespoły wymontowywane i sprzedawane w internecie" - mówi dziennikarzom Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Na walizkę
Policjanci opowiadają także, że złodzieje nie działają już starymi metodami. Nie używają śrubokrętów, nie wybijają szyb w autach. Teraz sięgają po nowoczesne technologie. Coraz częściej z ulic giną auta "bezkluczykowe", które otwiera się pilotem, a silnik odpala przyciskiem. Przestępcy inwestują nawet 100 tys. zł w tzw. "walizkę", czyli elektroniczne urządzenie namierzające i kopiujące sygnał z pilota. Tak właśnie otwierają i uruchamiają samochód. Wystarczy nawet na krótko zaparkować pojazd przed restauracją, żeby zaginął.
Dlatego policja radzi, jak się chronić przed takimi metodami. "Nie kłaść kluczyków blisko drzwi i okien, tylko włożyć do specjalnego etui czy nawet zawinąć w folię aluminiową".
Można przypomnieć, że w całym 2020 roku w Polsce zaginęło 6 910 aut. Najpopularniejsze modele to: audi A4 - 214 sztuk, marka BMW 5 - 175,, audi A6 - 159, marka Toyota Auris - 148, i marka Toyota Yaris - 142.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.