W ich myśl, jak podaje serwis Money.pl, w 2022 r. cudzoziemiec ubiegający się o pozwolenie na pracę i kartę pobytu w Polsce będzie musiał udokumentować, że będzie zarabiał minimalną pensję. Nie będzie miała znaczenia forma zatrudnienia oraz wymiar czasu pracy. To oznacza, że 3010 zł brutto ma otrzymywać osoba spoza Polski zatrudniona nawet na pół etatu. Od tej kwoty będą pobierane składki i zaliczka podatkowa.
Potrzebę wprowadzenia nowych przepisów rząd tłumaczy faktem, że cudzoziemcy muszą mieć w Polsce zagwarantowane minimum socjalne na przeżycie. Ta polityka budzi spore kontrowersje i na przykład Monika Kolasińska, radca prawny w Dziale Prawa Pracy Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, ocenia, że część polskich pracowników będzie na rynku pracy traktowanych gorzej niż zagraniczni. Polak na pół etatu, przy płacy zasadniczej, może otrzymać w 2022 r. ok. 1,5 tys. zł, a cudzoziemiec dwa razy więcej.
Katarzyna Lorenc, ekspertka rynku pracy z BCC, podpowiada jeszcze jedno rozwiązanie. Zamiast płacić cudzoziemcowi po 3010 zł miesięcznie, nawet za czas, kiedy nie pracują (gdy są zatrudnieni na część etatu), pracodawcy będą mogli współdzielić się zagranicznymi pracownikami z przedsiębiorstwami, które będą potrzebowały rąk do pracy- przewiduje Money.pl.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.