Lista
To podstawa. Przed zakupami trzeba sporządzić listę potrzebnych produktów. Nie należy tego robić tuż przed wyjściem do sklepu, ale powinno to trwać kilka dni. Kartka lub telefon, jeżeli listę zapisuje się właśnie w nim, powinna być pod ręką, aby móc na niej umieścić kolejne potrzebne rzeczy. Warto także rozsądnie szacować ich liczbę w taki sposób, aby niczego nagle nie zabrakło, a z drugiej strony, żeby niezużyte produkty nie zostały i się nie zepsuły. O ile w przypadku mąki, makaronów, owoców w puszkach to nie jest problem, bo mogą w spiżarni stać długo, o tyle w przypadku świeżych warzyw czy owoców sytuacja wygląda gorzej.
Lista powinna być konkretna. Oprócz liczby danych produktów powinna zawierać jasne informacje. Zamiast Napoje lepiej wpisać ich nazwy i liczbę butelek lub kartonów. Trzeba także w spisie umieścić rzeczy potrzebne, a nie te, które mogą się przydać. Jeżeli ktoś planuje pieczenie ciast, to powinien wiedzieć, jakich konkretnie, i wskazać potrzebne składniki.
Zakupy
Trzeba zarezerwować na nie czas. Pospieszne, podczas których do wózka wrzuca się wszystko, co wpadnie w oko, nie okażą się oszczędne. Lepiej zaplanować na nie dwie, trzy godziny i spokojnie wybierać towary. Niekoniecznie najlepszym wyborem będzie najbliższy sklep. Warto poznać ofertę wielu, posiłkując się gazetkami reklamowymi lub ich internetowymi wersjami. Analizując, trzeba zwracać uwagę na konkretne, znajdujące się na liście zakupy. Porównując ceny, należy uważać na:
- czas trwania promocji cenowej, bo może się okazać, że do sklepu klient uda się już po jej zakończeniu.
- warunki promocji, ponieważ atrakcyjna cena może obowiązywać wyłącznie z kartą lojalnościową lub przy zakupie większej ilości towaru.
- cenę za litr lub kilogram. Może się okazać, że produkt w jednym sklepie jest tańszy, ale w znacznie mniejszym opakowaniu niż w innej placówce.
Nie trzeba robić zakupów w jednym sklepie. Część rzeczy można nabyć w jednej placówce, a inne w sklepie znajdującym się w okolicy.
Pułapki
Robiąc zakupy, jesteśmy narażeni na wiele sztuczek stosowanych w handlu, mających nas skusić. To różnego rodzaju promocje, hostessy zachęcające do kupna czy specjalne oferty. Mając listę w kieszeni, lepiej unikać takiego kuszenia.
Kolejną sztuczką jest np. brak okien zewnętrznych w marketach. Kiedy klient nie może zobaczyć zmiany pory dnia, traci poczucie czasu i jest skłonny w sklepie zostać dłużej. W hali sklepowej rozsiewane są (celowo) także przyjemne zapachy skłaniające do zakupów. To mogą być perfumy, a także np. zapach świeżego pieczywa czy innej żywności. Zwłaszcza na te podatni są klienci. Dlatego na zakupy trzeba iść najedzonym, aby pod wpływem zapachowych bodźców nie kupić produktów spoza listy.
Porównaj ceny
Wybierając jakiś produkt z półki, należy go porównać z konkurencyjnym. Może się okazać, że tańszy ma ten sam skład, a nawet może pochodzić od tego samego producenta. Ostatnimi laty sieci handlowe przykładają coraz większą wagę do jakości tzw. marek własnych, czyli tanich rzeczy, ale nie firmowanych znanym logiem. One także mogą się okazać atrakcyjne, mimo że wielu osobom mogą nadal kojarzyć się niską jakością.
Warto zajrzeć na niższe i wyższe półki. W sklepach na linii wzroku umieszczane są wytypowane produkty i niekoniecznie są to najlepsze i najtańsze. W innym miejscu mogą znajdować się atrakcyjniejsze towary i to po nie warto sięgnąć.
Gotówka
Wiele osób jest przyzwyczajonych do płacenia kartą, ale w okresie przedświątecznym lepiej posługiwać się gotówką. Po pierwsze, dlatego, że jej ilość jest ograniczona i nie pozwala robić zakupów w nieskończoność. Po drugie: płacąc kartą, klient nie do końca ma świadomość, ile wydaje. To pewnego rodzaju złudzenie, że nie płaci się pieniędzmi, ale cyframi na wyświetlaczu kasy. Posługując się gotówką, człowiek doświadcza tego, że jego pieniądze znikają.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.