Dwa mecze, dwa zwycięstwa. Teraz trudny rywal przed Ostrovią

W sobotnie popołudnie, 7 września 2024, na boisku w Ostrowi Mazowieckiej odbył się mecz piłkarski pomiędzy drużynami Ostrovii Ostrów Mazowiecka a Konopianką Konopki. Już w 1. minucie spotkania drużyna Konopianki objęła prowadzenie za sprawą bramki zdobytej przez Jairo Hortę. Świetny strzał piłkarza z Konopek wprowadził sporo zamieszania w szeregach Ostrovii, która musiała od samego początku gonić wynik. Mimo szybkiej straty gola, gospodarze z biegiem czasu przejmowali kontrolę nad meczem, a ich starania przyniosły efekt w 38. minucie, kiedy Gabriel Kordyszewski precyzyjnym strzałem wyrównał na 1:1, kończąc dobrze wypracowaną akcję zespołu.

W drugiej połowie Ostrovia wyszła na boisko zdeterminowana, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Adrian Waracki wpisał się na listę strzelców w 57. minucie, dając gospodarzom prowadzenie. Trafienie wyraźnie dodało Ostrovii pewności siebie. Niedługo później, w 66. minucie, Michał Zawistowski podwyższył wynik na 3:1, co znacząco osłabiło morale drużyny Konopianki. Goście nie byli w stanie znaleźć odpowiedzi na skuteczną grę gospodarzy, a kolejne minuty przynosiły im coraz więcej problemów w obronie. W 71. minucie wynik meczu na 4:1 ustalił Iwan Manuliak, posyłając piłkę do siatki po składnej akcji drużyny.

Ostrovia Ostrów Mazowiecka 4:1 Konopianka Konopki
G. Kordyszewski 38', A. Waracki 57', M. Zawistowski 66', I. Manuliak 71' - J. Horta 1'

Do 6. kolejki piłkarze Ostrovii podchodzili po przełamaniu, pierwszym zwycięstwie w sezonie. Ich rywalem była drużyna Wkry Radzanów, która do tej pory zanotowała same porażki. Piłkarze Roberta Wilczewskiego chcieli przedłużyć tę serię. Ostrovia od początku spotkania narzuciła swoje tempo, dominując nad przeciwnikiem i kontrolując grę w środku pola. Pierwszy gol padł w 16. minucie, kiedy Piotr Zacheja wykorzystał podanie od jednego ze swoich kolegów i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce, otwierając wynik meczu. Wkra Radzanów starała się odpowiedzieć, jednak obrona Ostrovii była dobrze zorganizowana, nie dopuszczając gospodarzy do klarownych sytuacji bramkowych. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla przyjezdnych.

Po przerwie Ostrovia kontynuowała swoją ofensywną grę. W 59. minucie Piotr Zacheja po raz drugi wpisał się na listę strzelców, tym razem wykorzystując rzut karny, którego sam wywalczył. Kolejne minuty to dalsza dominacja gości, a w 68. minucie Zacheja po raz trzeci pokonał bramkarza gospodarzy, kompletnie odbierając nadzieje Wkrze na korzystny rezultat. Ostatecznie, w 88. minucie meczu, Piotr Zacheja po raz czwarty znalazł drogę do siatki, ustalając wynik spotkania na 4:0 i tym samym zaliczając imponujące czterobramkowe osiągnięcie.

Drużyna Ostrovii Ostrów Mazowiecka zaprezentowała się znakomicie, kontrolując przebieg meczu i prezentując dużą skuteczność w ataku. Wkra Radzanów, mimo prób walki, nie była w stanie zagrozić piłkarzom Ostrovii, którzy zasłużenie wywieźli trzy punkty z Radzanowa.

Kolejny mecz "żółto-zielonych" już dzisiaj, 21 września 2024 o godz. 16:00. Tym razem do Ostrowi Mazowieckiej przyjedzie Opia Opinogóra, która podobnie jak w ubiegłym sezonie, do końca będzie walczyła o awans. W 6. kolejce Opia łatwo rozprawiła się z ULKS-em Ołdaki, wygrywając 3:0.

Wkra Radzanów 0:4 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
P. Zacheja 16', 59' (k), 68', 88'

Źródło zdjęcia: Ostrovia Ostrów Mazowiecka