Mecz miał momenty z obu stron, ale ostatecznie zakończył się remisem 0:0. Małkinianie mogli dopisać sobie punkt, mozolnie ścigając górną połowę tabeli po rundzie jesiennej, o której każdy chciałby zapomnieć.
Podlasie II Sokołów Podlaski 0:0 MKS Małkinia
Natomiast w sobotnie popołudnie, 26 kwietnia 2025, MKS zmierzył się na własnym boisku z Mazovią II Mińsk Mazowiecki. Goście co prawda miewają słabsze mecze, ale 13 punktów przewagi nad drugą Wektrą Zbuczyn i 17 nad trzecim ULKS-em Gołąbek, pozwalają być im pewnym siebie, a także gwarantują pewien margines błędu.
Spotkanie, podobnie jak inne mecze w całej Polsce, rozpoczęło się od minuty ciszy ku pamięci zmarłego papieża Franciszka, lecz chwilę później emocje na murawie sięgnęły zenitu. Od samego początku gospodarze pokazali charakter, podejmując walkę bez kompleksów. Choć przyjezdni częściej utrzymywali się przy piłce, to szczelna defensywa MKS-u oraz nieustępliwość w środku pola nie pozwalały im na tworzenie dogodnych sytuacji.
Pierwsza część spotkania, pełna intensywnej walki i licznych pojedynków, zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie - Mazovia II nadal starała się narzucić swój styl, ale zawodnicy Rafała Marcyniuka skutecznie się bronili i od czasu do czasu wyprowadzali groźne kontry. Szczególnie dobrze wyglądali skrzydłowi, którzy napędzali ofensywne akcje małkinian.
Kibice, zgromadzeni na trybunach, mogli oglądać dobre widowisko. Ich głośny doping tworzył fantastyczną atmosferę i niósł gospodarzy w trudnych momentach, tworząc fantastyczną atmosferę.
Na pierwszą bramkę przyszło czekać do 68. minuty, kiedy nieporozumienie między Dawidem Rostkowskim a bramkarzem Kacprem Klamerem zakończyło się samobójczym trafieniem. Nie był to jednak kluczowy moment, piłkarze Rafała Marciniuka nie poddawali się. MKS próbował odrobić straty, ale w końcówce to goście przypieczętowali swoje zwycięstwo - Jakub Mikołajczuk popisał się indywidualną akcją i ustalił wynik meczu na 2:0.
Mimo niekorzystnego rezultatu, piłkarze MKS-u mogą być dumni ze swojej postawy - pokazali serce, wolę walki i udowodnili, że potrafią rywalizować z najlepszymi w lidze. Kolejne wyzwanie już na zakończenie majówki. 4 maja 2025, małkinianie pojadą na teren Wektry Zbuczyn. W ostatnim meczu wiceliderzy tabeli zremisowali 3:3 z ŁDK Łosice. Początek spotkania o godz. 16:00.
MKS Małkinia 0:2 Mazovia II Mińsk Mazowiecki
D. Rostkowski 68' (s), J. Mikołajczuk 88'
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.