Zaskoczenie i brak uzasadnienia
Bogusław Konrad, dotychczasowy przewodniczący komisji oświaty, kultury, kultury fizycznej i zdrowia, spraw socjalnych oraz porządku publicznego, był wyraźnie zaskoczony wnioskiem o swoje odwołanie.
- Chciałbym jednak wiedzieć, co się wydarzyło przez ostatnie kilka miesięcy, że składacie dziś wniosek o moje odwołanie. Przecież w ubiegłym roku głosowaliście na mnie. Może mógłbym coś jeszcze zmienić, poprawić - pytał radny.
Na te słowa błyskawicznie odpowiedział przewodniczący rady miasta, Tomasz Koczara z Koalicji Obywatelskiej. - Pan radny wie dobrze, że nie musimy uzasadniać decyzji o odwołaniu - odpowiedział krótko i jednoznacznie.
Te słowa tylko dolały oliwy do ognia i stały się impulsem do ostrej debaty między przedstawicielami różnych klubów. Dyskusja przerodziła się w polityczny spór, w którym nie brakowało osobistych wycieczek i podważania kompetencji.
Opozycja z PiS-u podważa logikę zmian
Jednym z najgłośniej protestujących przeciwko decyzjom większości był radny Krzysztof Laska z PiS. W emocjonalnym wystąpieniu skrytykował nie tylko sposób przeprowadzenia zmian, ale i ich zasadność merytoryczną.
- Dziś domyka się pewien układ. Dziś robimy rzeczy nielogiczne. Można sobie wyobrazić różne sytuacje, ale odwoływanie doktora nauk biologicznych z komisji oświaty, który ma ponad 30-letni staż w edukacji, to dla mnie coś dziwnego. Równie dziwna jest sytuacja z radnym Krychem, który przecież zna się dobrze na gospodarce komunalnej - argumentował Laska.
Zwrócił również uwagę na brak refleksji i konsultacji przy podejmowaniu tak radykalnych decyzji. W jego opinii była to czysto polityczna rozgrywka, nieoparta na merytorycznych przesłankach.
Riposta ze strony Niezależnych Razem
Na wypowiedź Laski natychmiast zareagowała wiceprzewodnicząca rady, Anna Krajewska z klubu "Niezależni Razem". Jej riposta była równie mocna.
- Chciałabym się dowiedzieć, jakie dokładnie kwalifikacje trzeba mieć, żeby zostać przewodniczącym komisji. Czy doktorat z biologii jest wymagany? W poprzedniej kadencji komisji finansów przewodniczyła rehabilitantka albo fizjoterapeutka. Jeśli to nie był precedens i głupota, to nie wiem, co nią jest - mówiła.
Słowa wyraźnie odnosiły się do Ewy Orzechowskiej, również radnej z PiS, co wywołało dalsze napięcia. Krajewska zarzuciła także Lasce, że nie uczestniczył w posiedzeniach komisji oświaty, więc jego ocena pracy Konrada jest niewiarygodna.
Na zarzuty odpowiedział radny Paweł Pecura, także z PiS, stając w obronie Ewy Orzechowskiej. - Byłem członkiem tamtej komisji i mogę powiedzieć, że pani Ewa Orzechowska doskonale sobie radziła. Dezawuowanie jej osoby jest bardzo nie na miejscu - podkreślił.
Nowi przewodniczący, nowe rozdanie w komisjach
Pomimo sprzeciwu ze strony PiS, głosowanie przesądziło o odwołaniu obu przewodniczących. Bogusław Konrad został usunięty stosunkiem głosów 13 "za" do 8 "przeciw", natomiast Zbigniew Krych - 12 "za", 8 "przeciw" i 1 wstrzymujący się. Na ich miejsca powołano nowych przewodniczących: Krzysztofa Swaczynę (komisja oświaty) oraz Łukasza Chojnowskiego (komisja gospodarki komunalnej i infrastruktury technicznej).
Swaczyna po wyborze zapewnił, że jego działania będą ukierunkowane na efektywną pracę komisji. - Dziękuję radnym, którzy na mnie głosowali. Zrobię wszystko, żeby prace komisji przebiegały sprawnie i służyły mieszkańcom naszego miasta - mówił nowy przewodniczący.
Z kolei Chojnowski ograniczył się do krótkiego komentarza. - Ze swojej strony również podziękuję, nie będę się powtarzał. Dziękuję bardzo.
Układ sił w radzie. Kto rozdaje karty?
Obecna struktura Rady Miasta Ostrów Mazowiecka sprzyja współpracy klubów Niezależni Razem i Koalicji Obywatelskiej, które razem dysponują większością głosów. Klub Niezależni Razem liczy siedem osób: Jolanta Kwiatkowska (przewodnicząca), Małgorzata Bartkiewicz, Michał Kacprzak, Anna Krajewska, Sebastian Pęksa, Krzysztof Swaczyna oraz Klaudia Wilczyńska. Bartkiewicz kandydowała z komitetu Wspólna Przyszłość Miasta, lecz dołączyła do klubu Niezależnych Razem.
Z listy PiS do rady dostało się ośmiu radnych: Bogusław Konrad, Robert Krajewski, Zbigniew Krych, Krzysztof Laska, Ewa Orzechowska, Waldemar Pałys, Paweł Pecura i Edward Zalewski.
Z kolei sześciu radnych reprezentuje Koalicję Obywatelską: Roman Betlejewski, Łukasz Chojnowski, Marek Kukiełka, Marian Malec, Rafał Wierzejski oraz Tomasz Koczara.
Układ sił sugeruje, że PiS nie ma obecnie realnych możliwości blokowania decyzji większościowej koalicji Niezależnych i KO. Może natomiast pełnić rolę opozycji, kontrolując działania nowego układu politycznego i punktując ewentualne nadużycia czy kontrowersje.
Co dalej?
Zmiany w przewodnictwach komisji mogą zapowiadać głębsze przetasowania w funkcjonowaniu rady miasta. Obserwatorzy lokalnej sceny politycznej zastanawiają się, czy to tylko pojedyncze decyzje, czy początek szerszej strategii odsuwania przedstawicieli PiS od kluczowych stanowisk w miejskim samorządzie.
Pytanie również, czy nowi przewodniczący - mimo deklaracji - zdołają skutecznie zarządzać komisjami i utrzymać tempo oraz jakość ich prac. Mieszkańcy Ostrowi będą zapewne uważnie przyglądać się dalszym krokom rady i rozliczać swoich przedstawicieli z efektów, a nie jedynie z przynależności partyjnej.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.