28 marca z funkcji wiceprzewodniczącej rady miasta zrezygnowała Maria Bębenek, jej rezygnacja większością głosów rady została przyjęta. Wtedy też zaproponowano wybór nowego wiceprzewodniczącego, rada 5 głosami za, 13 przeciw i 1 głosem wstrzymującym się odrzuciła ten wniosek.
Burmistrz przypomniał zapis statutu miasta, który mówi o konieczności wyboru wiceprzewodniczącego rady miasta na następnej sesji:
Rozdział IV § 18. W przypadku odwołania z funkcji bądź wygaśnięcia mandatu Przewodniczącego lub jednego z Wiceprzewodniczących Rady przed upływem kadencji, Rada na swej najbliższej sesji dokona wyboru na wakujące stanowisko.
Większość rady nie zastosowała się do tego zapisu ignorując go po raz kolejny 27 kwietnia nie dopuszczając do włączenia do obrad rady punktu dotyczącego wyboru wiceprzewodniczącego (5 było za, 16 przeciw), do podobnej sytuacji doszło także 29 maja kiedy to 6 radnych było za, 15 przeciw.
Burmistrz Władysław Krzyżanowski usłyszał sugestie, by składając wniosek o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym dołączył gotowy punkt obrad dotyczący wyboru wiceprzewodniczącego rady. Burmistrz ugiął się pod tą sugestią, choć jak twierdził było to kompetencją rady miasta. - Jak się go realizuje? - pytał się burmistrz. - Szopkę się z niego robi. Największy klub, w którym jest wiceprzewodniczący rady miasta, przewodniczący komisji Jacek Wilczyński, przewodniczący komisji Mieczysław Równy, pan Tułowiecki członek delegacji do miasta zaprzyjaźnionego Riazania, we wszystkich wizytach, które były w tej kadencji. - wymieniał burmistrz radnych Wspólnego Dobra - ci ludzie robią kpinę, nawet się nie zbiera ten klub, bo klub PISu przynajmniej zebrał się i zajął stanowisko - dodał burmistrz.
REKLAMA
- Co to jest? Demokracja? To jest prawo? Ci ludzie są ponad prawem i to trzeba otwarcie mówić, skończyć ten bełkot. Niech ci ludzie pokażą swoją twarz przed społeczeństwem jak oni postępują, ta konstytucja, bo tak można nazwać statut, obowiązuje wszystkich nas, którzy ośmielili się stawić publicznie do wyborów i objąć mandaty. - powiedział burmistrz.
Burmistrz Władysław Krzyżanowski uważa, że niektórzy radni celowo gmatwają sprawę i mówią o rzeczach pobocznych, by uciec od tych najważniejszych jakim jest szanowanie prawa. - Czas poświęci się albo na kłótnie i przepychanki, albo na budowanie i taka próba jest, by myśmy ugrzęźli w jakichś konfliktach. Nikt nas nie wciągnie w żadną szamotaninę - podkreślił burmistrz.
Na ostatniej sesji rady miasta miało paść stwierdzenie z ust radnego Listwona, że burmistrz nie otrzyma absolutorium, ten nie omieszkał skomentować to na konferencji - Mówi to w tak bezczelny sposób, on się z niczym nie liczy, albo desperacja rodzi taką agresję - powiedział burmistrz.
Żeby nie robić konfliktów, burmistrz miał skreślić ze statutu przytoczony fragment statutu - żeby nie ośmieszać, nie robić konfliktu - powiedział.
Na pytanie, co zrobi by pozyskać większość w radzie burmistrz odpowiedział, że będzie wymagał by większość liczyła się z mniejszością i wzajemnie się szanowała. Zasugerował również, że niektórzy radni nie kierują się dobrem i prowadzą do konfliktów tylko po to, by nie udzielić mu absolutorium. Jak zapewniał, liczy jednak, że większość otrząśnie się. - Nikt mnie nie złamie dopóki tu będę - zapewnił burmistrz.
Na pytanie, dlaczego brakuje współpracy na linii burmistrz - rada miasta burmistrz odpowiedział, że nie ma żadnego konfliktu, a jedynie część rady wykazuje brak współpracy i to ona stoi za złym klimatem. - Jak ktoś dla własnych interesów się przeciwstawia, to się próbuje zrobić taką opinie, że jest brak współpracy - powiedział burmistrz. Skomentował także zachowanie dwóch radnych -
Zachowanie się radnego Listwona i radnego Laski od pierwszej sesji. Przecież ci ludzie nie zaakceptowali wyniku wyborczego, oni nie są w stanie psychicznie zrozumieć, że przyszła zmiana, tak zdecydowało społeczeństwo. - ocenił burmistrz.
Kolejna konferencja prasowa burmistrz ma odbyć się po sesji rady miasta, która będzie miała miejsce 27 czerwca. Na niej radni będą głosować nad absolutorium dla burmistrza. Ponadto w porządku obrad znajdą się punkty dotyczące odwołania przewodniczącej rady miasta, a także 3 przewodniczących komisji stałych.
Komentarze
Dodano: 15 czerwca 2012 12:40, henio (henio)
jaka jest procedura rozwiązania rady miasta ??
Bo może nowe wybory by coś rozwiązały ??
Dodano: 15 czerwca 2012 14:18, (mruck)
zgadzam sie. rozgonić tych przedstawicieli społeczeństwa ostrowskiego. nowe wybory!
Dodano: 15 czerwca 2012 14:20, ciekawski (5919)
w demokracji,to większość ma rację
Dodano: 15 czerwca 2012 18:38, (intelekt)
Rozwiązanie tej rady to chyba jedyna szansa dla Ostrowi bo taka demokracja to dziecinada i Burmistrzowi będą tylko przeszkadzać. To łepski facet i jak widać ma w sobie energii za całą radę.
Dodano: 15 czerwca 2012 18:49, (piotrwielki)
Że w tej Radzie są ludzie dla których nie Miasto się liczy to nie ulega wątpliwości, są.Byli w każdej z poprzednich kadencji.Ale nie należy do nich ani Laska ani Listwoń.To Radni z dorobkiem.Ogromnym dorobkiem, doświadczeniem i wiedzą.Dodatkowo dla nich właśnie liczy się tylko zbiorowy interes mieszkańców.Nic więcej.I w tym właśnie interesie walczą z człowiekiem, dla którego liczy się tylko ON sam, i jego najczęściej chore pomysły,o których na drugi dzień nie pamięta.Ma już nowe,i ich broni z uporem maniaka.Przecież to Miasto przez tego faceta straci tyle,że trzeba będzie wielu lat aby to odbudować.Trzeba referendum.Trzeba odwołać przede wszystkim jego,bo on z żadną Radą nie będzie współpracował.Demokracja to On.Jeśli referendum to odwołać i Radę i tego faceta którego nawet nie wolno nazywać Burmistrzem.Bo nim nie jest.
Dodano: 16 czerwca 2012 07:00, (zyla)
piotrwielki
Oto szanowanie demokracji!!! Człowieka wybranego w wyborach demokratycznych nie akceptujesz !? Za to tych, co nie mogą pogodzić się z przegraną usprawiedliwiasz. To, co robią niektórzy radni w tej i poprzedniej kadencji, woła o pomstę do nieba. Burmistrza atakowali już na początku kadencji. Minęło dopiero półtora roku jego pracy, a tu nieustanna krytyka. O co więc chodzi? Krytyka dla krytyki, slogany ... Gołym okiem widać, że tym radnym chodzi tylko o zamęt, a burmistrzowi o dobro mieszkańców /bo to oni go wybrali, a nie radni/.
Dodano: 16 czerwca 2012 08:44, (piotrwielki)
Zyłko.Szanuję demokrację.Nie szanuje tylko tego faceta którego tylko tytuł brzmi Burmistrz.Nie szanuję go dlatego bo wiem kim on jest i co robi.Merytorycznie nic nie robi.Robi za to wiele zamętu,bałagan,niszczy auterytet władzy.A jeśli czytałaś poprzednie posty to wiesz co jeszcze frobi.to że wybrało go wielu po ogromnej nagonce i 4-letnim niszczeniu Szymalskiego za to że właśnie On robił,to żadna jego ani demokracji zasługa.To jej porażka.
Dodano: 16 czerwca 2012 12:47, hmm (zgredzik)
Nie jestem zwolennikiem ani Szymalskiego, ani Krzyżanowskiego, co prawda w wyborach głosowałem na pierwszego z Panów, ale do rzeczy. Krzyżanowski to nie głupi facet, nie dał się wciągnąć w korupcję i to najbardziej boli jego przeciwników dlatego w każdy inny sposób próbują go zniszczyć. Piotrze porównujesz zasługi Szymalskiego i Krzyżanowskiego, ale spójrz na to, że były burmistrz piastował ten urząd 8 lat, a wcześniej był 4 lata vice-burmistrzem, miał za sobą radę, więc trochę nie na miejscu jest porównywanie obu Panów. Teraz jaki by ten burmistrz nie był to nie ma łatwego zadania skoro wszyscy ze wszystkim są od razu na nie. Nie piszę tego żeby go bronić, ale z obserwacji tak to wynika.
Dodano: 16 czerwca 2012 14:01, (piotrwielki)
Zgredziku to nieprawda.On zaczynał kadencję z poparciem praktycznie 19 radnych,tylko nie potrafił tej większości utrzymać.Dla niego nie ma większości bo on poniewiera ludżmi.Dla niego nikt się nie liczy,nawet swojego wiernego sługę potrafi publicznie nazwać pieskiem.A co do korupcji to, coś o tym wiesz? Gdyby coś było na rzeczy to Szymalskiemu i jego ludziom dawno by to wytknięto.Korupcję wymyslono na uzytek kampanii wyborczej.Nie było chaków to je wymyslano.Szymalski był Burmistrzem 2 kadencje, to prawda.Ale ta druga z nich była permanentną kampanią wyborczą.wiesz czyją.A utrzymać większość w tamtych warunkach to była ekwilibrystyka.A ten obecny zmarnował taką większość.I podał choć powód?Nie.Bo jedynym powodem jest jego brak zdolności pracy bez kryzysu.On tylko potrafi zarządzać kryzysem.Ale kierować Miastem tak się nie da.
Dodano: 17 czerwca 2012 11:01, hmm (zgredzik)
Piotrze w niektórych kwestiach mylisz się, nie chcę wchodzić w dyskusję, ponieważ ja jestem obojętny, a Ty uparcie popierasz jedną ze stron nie widząc w niej żadnych błędów, więc i tak nie dojdziemy do porozumienia, choć na pewno po części masz rację. Pozdrawiam
Dodano: 17 czerwca 2012 17:33, (piotrwielki)
Zgredziku, nie wiem kim jesteś ale jesteś wzorem dla dyskusji na tam forum.pozdrawiam
Dodano: 18 czerwca 2012 08:43, (intelekt)
Krzyżanowski nie musi zapewniać społeczeństwa , że się nie złamie bo wybrali go po to aby się nie złamał i zmienił zarządzanie miastem. I chyba zaczął to robić bo strasznie krytykują go ci co stracili władzę lub jej nie dostali. Utrata wieloletniej władzy bardzo boli. Panie Krzyżanowski więcej wywiadów tematycznych i merytorycznych. Niech społeczeństwo otrzyma więcej wiedzy i pozna plany na przyszłość to będzie Pana wspierać. Bogate lata minęły ale dobry gospodarz z niczego może zrobić coś wielkiego dla miasta. Liczymy na Pana i wierzymy , że Panu się uda.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.