Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando drużyny Damiana Krasuskiego. Wektra dominowała na boisku i stworzyła cztery dogodne okazje, jednak nie potrafiła zamienić ich na gole. MKS Małkinia, choć przez większość czasu broniła się, również miała swoją szansę po kontrze, ale zabrakło skuteczności, by zaskoczyć bramkarza gości.
Po przerwie gospodarze zaczęli odważniej, tworząc dwie groźne sytuacje, które mogły zmienić obraz meczu. Na wysokości zadania stanął jednak Ernest Zbieć, który kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki. To obudziło Wektrę, która od tego momentu przejęła inicjatywę. W 70. minucie rezerwowy Bartosz Karczmarek otworzył wynik, wykorzystując nieuwagę małkinian. Siedem minut później, po perfekcyjnym podaniu, Michał Wereszczyński znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i podwyższył prowadzenie. W 89. minucie Sebastian Szcześniak przypieczętował zwycięstwo gości, strzelając gola z rzutu wolnego.
Niestety, mimo że w trakcie meczu MKS miał swoje sytuacje, to w przebiegu spotkania był drużyną słabszą. W szeregach małkinian widać postępy, bo drużyna Wektry miała więcej sytuacji, niż zdobytych bramek, więc obrona stała się szczelniejsza. Okazję do pierwszej wygranej MKS będzie miał 12 października 2024, gdy pojedzie na wyjazd do Mrozów. Tam piłkarze Rafała Marcyniuka zmierzą się z Watrą, która w tej kolejce wygrała na wyjeździe 1:3 z ŁDK Łosice.
MKS Małkinia 0:3 Wektra Zbuczyn
B. Karczmarek 70', M. Wereszczyński 77', S. Szcześniak 89'
Zdjęcie poglądowe. Źródło: UG Małkinia Górna
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.