Nieszczęśliwa siódemka

MKS Małkinia ma słaby okres, a dobitnie udowadnia to fakt, że najlepszym meczem w tym sezonie jest ten, zremisowany 2:2 z Naprzodem Skórzec w 2. kolejce. Od tamtej pory trwa passa porażek, którą małkinianie chcieli przełamać w tej kolejce. MKS nie miał łatwego zadania, bo 12 października 2024, pojechali do wyżej notowanej drużyny - Watry Mrozy.

Już na początku spotkania Watra mocno naciskała. W 7. minucie dwie dogodne okazje miał Marcin Kowalczyk, jednak bramkarz małkinian zdołał obronić jego strzały. Pierwszy gol padł w 15. minucie po zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Piłka trafiła do Rayana Chaieba, który umieścił ją w siatce, dając prowadzenie Watrze. Kolejny cios dla MKS-u nadszedł w 23. minucie, kiedy Filip Kąca przejął piłkę i oddał świetny strzał, podwyższając wynik na 2:0. Piłkarze Rafała Marcyniuka mieli jedną dobrą okazję w pierwszej połowie, ale w 38. minucie słupek uratował Watrę przed stratą bramki.

Po zmianie stron Watra nie zwolniła tempa. Już w 48. minucie po rajdzie Kowalczyka lewą stroną doszło do niefortunnej interwencji Kacpra Klamera, który skierował piłkę do własnej bramki, co podwyższyło prowadzenie Watry na 3:0. Gospodarze konsekwentnie dążyli do podwyższenia prowadzenia, co przyniosło efekty w końcówce spotkania.

W 77. minucie Kąca szybko wrzucił piłkę z autu do Kowalczyka, który wyłożył ją Janowi Witonowi. Ten bez problemu trafił do pustej bramki, zdobywając czwartą bramkę dla gospodarzy. Dwie minuty później Kowalczyk obsłużył podaniem Rayana Chaieba, który płaskim strzałem zdobył swojego drugiego gola, podwyższając na 5:0. Kowalczyk sam wpisał się na listę strzelców w 80. minucie, strzelając z rzutu wolnego, a piłka po rykoszecie znalazła drogę do siatki. W końcówce meczu, w 88. minucie, po długim podaniu Kący, Kowalczyk ponownie stanął oko w oko z bramkarzem i pewnie wykorzystał sytuację, ustalając wynik na 7:0.

Mecz zakończył się całkowitą dominacją gospodarzy, którzy zaprezentowali świetną formę zarówno w ofensywie, jak i defensywie. MKS nie był w stanie nawiązać walki i musiał pogodzić się z dotkliwą porażką.

Okazję do zmiany złej passy, MKS będzie miał w sobotę, 19 października 2024. Właśnie wtedy do Małkini Górnej przyjedzie Fenix Siennica, który zajmuje 6. miejsce w tabeli i ostatnio wygrał z ŁDK Łosice. Mecz rozpocznie się o godz. 15:00.

Watra Mrozy 7:0 MKS Małkinia
R. Chaieb 15', 79', F. Kąca 23', K. Klamer 48' (s), J. Witon 77', M. Kowalczyk 80', 88'

Źródło zdjęcia: Watra Mrozy