Już w 10. minucie Wicher wyszedł na prowadzenie dzięki trafieniu Adriana Zielińskiego, który skutecznie wykończył akcję zespołu. Zaledwie sześć minut później na listę strzelców wpisał się Kamil Ślusarz, który nieco później, w 21. minucie, podwyższył wynik na 3:0, kompletnie dominując defensywę gości.
Iskra Zaręby Kościelne miała swoje szanse, a ich cierpliwość została nagrodzona w 43. minucie, kiedy Adam Niemira wykorzystał rzut karny, zmniejszając stratę do dwóch goli. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1, ale Wicher wciąż kontrolował przebieg spotkania.
Po przerwie gospodarze nie zwolnili tempa. W 61. minucie Dawid Bełczyński pewnie wykonał rzut karny, co dało drużynie z Sadownego czwarte trafienie. Wynik na 5:1 ustalił Maksymilian Ardziński w 77. minucie, przypieczętowując wysoką wygraną.
W 83. minucie doszło do poważnego incydentu. Mikołaj Wojciechowski, zawodnik Iskry, doznał groźnej kontuzji prawej nogi, naderwał więzadło i rzepkę. Sytuacja przerwała na kilka minut mecz, a zawodnik zakończył mecz z poważną kontuzją. Jego miejsce zajął Dominik Skłodowski.
Wicher Sadowne pokazał się z bardzo dobrej strony, pewnie zdobywając trzy punkty, podczas gdy Iskra Zaręby Kościelne będzie musiała zmierzyć się nie tylko z porażką, ale i z kontuzją ważnego zawodnika. Zarębianie kolejny mecz rozegrają dopiero za dwie kolejki, gdyż ze względu na nieparzystą liczbę drużyn, czeka ich przerwa. W pierwszy listopadowy weekend zmierzą się z Tęczą Korczew.
Wicher Sadowne 5:1 Iskra Zaręby Kościelne
A. Zieliński 10', K. Ślusarz 16', 21', D. Bełczyński 61' (k), M. Ardziński 77' - A. Niemira 43' (k)
Źródło zdjęcia: Iskra Zaręby Kościelne
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.